Polskie zamienniki zagranicznych produktów

Świat ogarnęła moda na tak zwane superfoods.
Coraz częściej słyszmy o nowym superprodukcie który posiada niezwykłe właściwości, a w mediach słyszymy :”jeśli będziesz to jadł unikniesz tego ,tego i tamtego, będziesz piękny, młody i sprawny „
A my, że lubimy nowości, lubimy poczuć „luksus” łapiemy się na te reklamy które nam pięknie i szybko czyszczą portfele 😉 Ja nie twierdze żeby z nich nie korzystać. Ba! twierdzę że warto je wprowadzać do menu ale
większość z tych produktów to egzotyczne produkty, które są trudno dostępne, a w dodatku kosztowne i nie każdego stać na codzienne włączanie ich do diety… ale nie ma co się martwić 😉

Nasze „zwykłe” produkty o nie zwykłej mocy nie ustępują niczym tym egzotycznym 😉
Warto pamiętać, że produkty kupowane lokalnie i sezonowo odznaczają się wysoką wartością odżywczą, są znacznie tańsze i zdrowsze od tych importowanych z zagranicy, dlatego że należą do naszej strefy klimatycznej i pory roku.

Przedstawię Ci parę zamienników  🙂 :

1. Soczewica zamiast komosy ryżowej

Oba składniki posiadają wysoka zawartość białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych, są też dobrym źródłem błonnika i witamin grupy B. Różnią się przede wszystkim ceną. Za Quinoa zapłacimy ok. 30zł za kilogram, za soczewice niecałe 20zł/kg.
Równie bogate w minerały i stanowiące źródło cennych aminokwasów kaszę gryczaną, kaszę jęczmienną i jaglaną.

2. Żurawina zamiast jagód goji